Szanse na awans polskiej reprezentacji na Euro 2016.
Nic tak nie cieszy polskiego kibica jak sukcesy polskiej reprezentacji. Tych, podobnie jak sukcesów polskich drużyn w europejskich pucharach, ostatnio bardzo Nam brakuje. Ostatnią wielką imprezą, na której zagrała reprezentacja Polski było Uro 2012. Nic jednak dziwnego, że na niej graliśmy, skoro wraz z Ukrainą organizowaliśmy ten turniej. Zatem, jako gospodarzom turnieju, przysługiwało Nam uczestniczenie w nim bez eliminacji. Na szczęście to były ostatnie mistrzostwa Europy, na których grało tylko szesnaście narodowych reprezentacji. Następne mistrzostwa we Francji odbędą się już według nowych zasad i wystąpią na nich dwadzieścia cztery europejskie kadry narodowe. Dlatego, pomimo tego, że na ostatnich ważnych turniejach Nam nie poszło, wierzymy mocno, że do kolejnych Mistrzostw Europu zakwalifikujemy się czysto sportowo. Dobre wyniki w pierwszych meczach eliminacji tylko utwierdziły kibiców w przekonaniu, że reprezentacja Polski bez żadnego stresu awansuje na ten europejski mundial.
Najwięksi niedowiarkowie przecierali oczy ze zdumienia, kiedy na Stadionie Narodowym w Naszej pięknej stolicy, pokonaliśmy Naszych zachodnich sąsiadów 2 – 0. To był chyba szczyt euforii, a Ci, którzy kupili bilety na ten piękny spektakl byli prawdziwymi szczęściarzami. Niemalże każdy kibic na mecz z Niemcami wybierał się z ciężkim sercem obawiając się, że reprezentacja Polski znowu otrzyma bolesną lekcję footballu. Tym czasem piękna i porywająca gra Naszych kadrowiczów sprawiła, że serca wszystkich kibiców zapłonęły niczym znicz olimpijski podczas ostatnich igrzysk. I to jest właśnie to, czego wszystkim Polakom potrzeba najbardziej. Przysłowiowego chleba i igrzysk. Tymi „igrzyskami” są oczywiście Mistrzostwa Europy w piłce nożnej Francja 2016.
Wracając jednak do szans Naszej drużyny narodowej to są one na chwilę obecną realnie bardzo duże. Jesteśmy liderami w grupie eliminacyjnej. Prowadzimy przed Niemcami, Szkotami i Irlandczykami. W zasadzie na chwilę obecną wydaje się, że tylko prawdziwa katastrofa mogłaby Nas powstrzymać przed awansem. A jednak należy pohamować optymizm i przedwczesną radość do końca września Wtedy okaże się, czy na wyjeździe z Niemcami będziemy równie mocni jak u siebie. No bo w to, że reprezentacja Polski w meczu z Gibraltarem sięgnie po komplet punktów nie wątpi chyba nikt. Dlatego najlepszym scenariuszem w drodze do awansu byłby oczywiście remis na wyjeździe z Niemcami i jak najwyższa wygrana u siebie z kopciuszkiem europejskiej piłki nożnej.
Już dawno reprezentacja Polski nie dostarczała Nam takiej radości z kibicowania. Chyba ostatnim razem cieszyliśmy się z awansu do Mistrzostw Świata w Korei Południowej i Japonii no i oczywiście na mistrzostwa Europy w Austrii w 2008 roku. Dzisiaj reprezentacja Polski to zupełnie inna drużyna niż ta, którą oglądaliśmy choćby na polskim Euro 2012. Wtedy to był cień reprezentacji, której jedynym sukcesem była gra na remis. Dzisiaj widać po tej drużynie, że remis nikogo nie interesuje. Widać, że tych chłopaków interesuje zwycięstwo w każdym meczu. Nawet z najsłabszym przeciwnikiem gramy zmobilizowani do maksimum. I oby tak dalej. Tak trzymać reprezentacjo!
