Barcelona i Real – odwieczni rywale w Hiszpanii
Kiedy końca dobiegają tak znienawidzone przez piłkarskich kibiców wakacje nadchodzi pora wielkich emocji i ogromnych uniesień. Połowa sierpnia to zawsze jest czas, kiedy z wakacyjnego snu budzą się najlepsze ligi europejskie. Zaczyna grać Premier League, Bundesliga no i oczywiście królowa wszystkich lig – liga hiszpańska (Primiera Division). Na ten dzień czekają kibice na całym świecie. Bo piłkarska liga hiszpańska (Primiera Division) to gwarancja nadzwyczajnych emocji w każdej kolejnej kolejce tych porywających rozgrywek. Jednak najlepszą kolejką w hiszpańskiej lidze jest tak, w której ma swoje miejsce piłkarskie święto. Tak można najprościej określić mecz wszystkich meczów – wielkie Gran Derbi. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, który mecz w lidze hiszpańskiej określa się tym właśnie magicznym połączeniem słów. Derby Hiszpanii to dwa najlepsze mecze w lidze w każdym sezonie. Bój, który się w nim toczy, to nie jest zwykła walka o trzy ligowe punktu. Meczem tym żyje cała liga hiszpańska (Primiera Division), a dzień tego meczu jest esencją całego sezonu zamkniętą właśnie w tym jednym wielkim pojedynku.
Można się rozpływać na temat tego wielkiego meczu, ale warto też poświęcić kilka zdań na temat drużyn, które biorą w nim udział. W tym meczu grają dwie najlepsze drużyny w Hiszpanii, ale śmiało można napisać, że również dwie najlepsze drużyny świata. Właściwie nie skłamie się, jeśli się powie, że cała liga hiszpańska (Primiera Division) swoją atrakcyjność zawdzięcza właśnie tym dwóm drużynom. Naszpikowana gwiazdami drużyna ze stolicy Hiszpanii – Real Madryt i jeszcze bardziej gwiazdorska FC Barcelona. Ponoć marzeniem każdego kibica piłkarskiego na świecie jest to, żeby znaleźć się na trybunach na tym wielkim meczu. Wracając jednak do tych dwóch drużyn. Od wielu lat walka o mistrzostwo kraju toczy się tylko między nimi. Raz mistrzem zostają jedni a raz drudzy. Obydwie drużyny zdobyły prawie 90 % mistrzowskich tytułów w lidze hiszpańskiej. To naprawdę filary, na których opera się cała liga hiszpańska (Primiera Division).
Każdy, kto chociaż odrobinę zna się na piłce nożnej potrafi z łatwością wymienić gwiazdy grające w jednej i drugiej drużynie. Messi i Neymar kontra Cristiano Ronaldo i Gareth Bale. Swoją drogą nie można nie wspomnieć o tym, że Bale uważany jest za najgorszy transfer w historii drużyny „Królewskich”. Wydanie na niego blisko stu milionów Euro do tej pory wyśmiewane jest w memach i internetowych portalach. Czy to transfer trafny czy nie to był to kolejny element napędowy, dzięki której liga hiszpańska (Primiera Division) stała się jeszcze bardziej atrakcyjna i jeszcze bardziej ciekawa. Fajnie byłoby mieć w polskiej lidze mecz, który mógłby być określany mianem krajowego derby. Niestety, ale Nasza liga ma co najwyżej derby śląska. Pisząc jednak zupełnie poważnie z zapartym tchem każdy kibic piłkarski czeka na to, która z tych dwóch wielkich drużyn zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii w tym nowym sezonie. Pierwsze mecze pokażą dyspozycję poszczególnych graczy, ale na pewno po pierwszych meczach nie będzie można prognozować, czy bliżej do mistrza drużynie ze stolicy Hiszpanii czy tej z gorącej Katalonii.